Kompletnie niestabilny, z zachowaniami rozpuszczonego zranionego bachora.
Mam wrażenie, że mało gier przeszedłeś. :v
No ale faktycznie denerwował momentami. Choć do końca starałem się trzymać jego stronę. :/
Zgadzam się, irytująca postać. Częściowo tłumaczy go fakt, że został zmanipulowany przez równie denerwującą egocentryczną Syanne. Starałam się go zrozumieć i nawet częściowo mi się to udało, ale pomysł, żeby w akcie zemsty zaatakować miasto pełne niewinnych ludzi jest grubą przesadą i totalnie mnie tym do siebie zraził. Jego furia po tym jak Syanna znika w zakończeniu ze wstążką też jest raczej średnio zrozumiała. Od razu założył, że Geralt i Regis to zaplanowali. Eh, ciężki typ.