Nie wiem czy ktoś kojarzy ale przed spotkaniem się ponownym z tymi ( zapomniałem imion )ludzmi co byli na początku co się próbowaliśmy do nich teleportować to w każdym razie przed ponownym spotkaniem jak byliśmy obok takiego czerwonego domu musieliśmy podnieść bramę to kilkanaście metrów przed nami stał g-man i przez chwilę się patrzyła na nas i się cofnął jak tam poszłem już go nie było...Według mnie najbardziej tajemniczy moment z calej gry ...
Wiadomo tylko (i nie sądzę, by było to coś pewnego), że odpowiedzialny jest za bajzel w Half Life 1 oraz za dalsze kierowanie poczynań Gordona, a sam pracuje on dla kogoś innego. Taka tajemnica.
W zasadzie jedyne co o nim i jego mocodawcach wiadomo to, że nie lubią się z Kombinatem.
Możliwe, że mogło by to być wyjaśnione w Epizodzie 3 gdyby tylko nie wylądował on w Piekle Produkcyjnym :D