Też zwróciłem na to uwagę, wychodzi na to że straż graniczna ma sprzęt, którego zwykli zjadacze chleba jeszcze nie znają ;)

Film jako obraz - ok, ale ścieżka audio to gorzej niż tragedia do n'tej - 80% dialogów nagranych "z natury" jest po prostu niezrozumiałym bełkotem dodatkowo masakrowanym przez dźwięki tła, środowiska, niechlujną wymowę samych zacukanych często aktorów itd.!!! Co mi ze świetnie zagranego i technicznie nagranego filmu skoro...nie rozumiem totalnie zdołowanej przez w/w wady ścieżki dźwiękowej której nikt decyzyjny/w procesie kolaudacji słyszący tragiczną jakość ścieżki dźwiękowej nie przełożył na napisy które jednym klawiszem można sobie wyświetlić i czniać bełkot ...? Nagrywam na TVN7, często cofam wiele razy by zrozumieć tekst ale na bełkot i zakłócenia nie ma rady...Masakra bo fabuła wciąga a techniczne audio-niedoróbki odrzucają?