Orange Is the New Black
powrót do forum 7 sezonu

Też wydaje wam się, że to nagłe zakochanie się strażniczki w Alex jest trochę przesadzone i wzięte znikąd? Poza tym jak to jest w końcu z Tastyee? Prawniczka powiedziała, że Cindy nie może potencjalnie zmienić zeznań, bo rodzina nie ma z nią kontaktu. No i ok, w tamtym momencie faktycznie Cindy mieszkała na ulicy, ale na sam koniec nastąpiło pojednanie z matką i córką - tym samym szkoda, ze kwestia zeznań nie została już poruszona. Ale z drugiej strony takie ,,otwarte zakończenia" otwierają dyskusje i ja mam nadzieje, że gdyby dalszy scenariusz miał miejsce, to T. nie spędziłaby reszty życia w więzieniu.
Łamiące serce dalsze losy Morello, Rudej no i Diaz (tak myślałam, ze ostateczne zabije Dayę ), nie mniej jakaś część mnie docenia brak przerysowanych happy-endów. Serial i tak był w dużej mierze zachowany w komediowej konwencji, ten ostatni sezon to fajne dopełnienie, chociaż czuje się pewien niedosyt. Bardzo ciekawie poruszony został problem ,,liczenia tylko na siebie" - to taka kwintesencja tego sezonu. No i znowu pojawia się pytanie, czy tamten mężczyzna faktycznie wrócił po te kobietę, która chciała znaleźć synów? Oby!

ocenił(a) serial na 8
_Pauka

Wydaje mi się, że ta strażniczka ma po prostu zrytą psychikę po tym całym buncie i w jakiś sposób odnalazła w Alex wsparcie, sama chyba do końca swoich uczuć nie potrafi zrozumieć.

Jeśli chodzi o Diaz: przesadzili!
Przecież trudno jest opisać jak bardzo patologiczne jest zabijanie jednego dziecka by "chronić" drugie. (Miejmy nadzieję że to jednak się nie stało)
Postać Aleidy jest moim zdaniem przerysowana i pełna niespójności.
Po jej wyjściu przez parę sezonów naprawdę wydawało się, że staje na nogi, dlatego nie rozumiem po co zaczęli komplikować z dragami.
Jest okropną osobą i nie wiadomo czego ona właściwie chce. Niby dzieci, więc chce zdobyć pieniądze, a jak już je ma to znowu niszczy tym dzieciom życie.
Ten atak furii przez który trafiła znowu do więzienia był również przesadzony. Trudno uwierzyć, że tak ja wkurzyło, że jej córka jest w jakimś tam związku skoro przez x czasu była w więzieniu i właściwie nie miała pojęcia co jej dzieci wyrabiają.
Tak samo jeśli chodzi o facetów-widzi w nich tylko źródło korzyści i nie szanuje ich.
Jak zaczynam podsumowywać to wszystko to trudno powiedzieć o niej cokolwiek dobrego..
Mogła chociaż Dayę wyciągnąć z nałogu.

mrsbutlerxx

Rzeczywiście napad agresji Diaz stanowczo przerysowany, poza tym same jej reakcje na powrót do więzienia skłaniały do myślenia, że ona tak naprawdę chce tam być.
Bardzo prawdopodobne, że pospieszyłam się z tym uśmierceniem Dayi, nie mniej sezon zostawia wiele za sobą wiele pytań.

ocenił(a) serial na 7
_Pauka

A dla mnie napad Aleidy był jak najbardziej prawdziwy. To była osoba bardzo impulsywna, często najpierw mówiła/działała, a dopiero potem myślała. O ile w ogóle. I z retrospekcji jej życia coś kojarzę, że sama jako nastolatka była zmuszana przez matkę do seksu z mężczyznami. Więc chciała oszczędzić tego swemu dziecku. A że dziecko nie chciało tego zrozumieć, stąd jej agresywna reakcja.
Tak samo jak jej impulsywny cios w pierś Dayi. Poświęciła najstarszą córkę, w którą już przestała wierzyć i na którą już nie miała wpływu. Poświęciła ją, aby ratować młodsze dzieci i żeby Daya nie wciągnęła sióstr w narkotykowy biznes, żeby je ratować, żeby nie skończyły tak jak ona i Daya. Myślę, że zadziałała impulsywnie, odruchowo, ten atak nie był efektem wielogodzinnych przemyśleń. Fajnie, że finałowy odcinek nie odpowiedział jednoznacznie co się stało z Dayą. Ja wolę interpretację, że Aleida tym ciosem zabiła Dayę.
Jak dla mnie postać Aleidy była bardzo ciekawa i bardzo wiarygodna. Kobieta o gorącym temperamencie, egoistyczna, agresywna, niedojrzała emocjonalnie, o niespójnych standardach moralności. Trudno ją lubić za to, jak wykorzystuje innych do własnych celów, za jej skrajności w miłości do własnych dzieci (z jednej strony porzuca, z drugiej walczy o nie), za jej rozszczepienie moralne (narkotyki to zło, ale sama czerpie z nich korzyści). Ale właśnie przez to, że jest aż tak bardzo niejednoznaczna, to przez to bardzo prawdziwa. Uwielbiam jej postać, aczkolwiek ją samą jako człowieka to niespecjalnie ;)

ocenił(a) serial na 5
mrsbutlerxx

A po co na siłę wyciągać Dayę z nałogu jak i tak ma dożywocie? Czy umrze teraz czy za 20 lat jakie to ma znaczenie ? Lepiej będzie pozbyć się chwasta już żeby nie wciągała innych więźniów w ćpanie i kolejne przestępstwa.

ocenił(a) serial na 9
_Pauka

Daya nie żyje? xD
przecież ten cios nie był zabójczy, zaraz Aleidę strażnicy odciągnęli i wszystko było ok z jej córką

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones