Constantine bez papierosa, to jak zrobić serial bez głównego bohatera, przecież to jakaś pomyłka jest
Rozwijając myśl, dla ciebie ten serial, nawet, gdyby był dobry [w co nie wierzę, chyba, że ktoś zacznie poprawiać scenarzystę], sam brak papierosa zadecyduje o tym, że będzie to dno? [Tylko rozwijam]
Moim zdaniem to szczegół. Lewicowcy chcieli socjalu i równości, mają nawet brak papierosa w ustach Johna. Bez niego też można by zrobić dobry serial, choć wymagałoby to innego scenarzysty, lub nagłego olśnienia obecnego.
Stacja puszczała już mniej poprawne politycznie rzeczy.
Na bieżąco oglądamy na niej serial o kanibalu i wiele innych ostrych i niepoprawnych politycznie rzeczy.
To, że scenarzysta zgadza się na to by kastrować mu postać (bo najpewniej w życiu nie przeczytał choćby jednego Hellblazera) stanowi wyłącznie winę scenarzysty.
Ale taki Hannibal odnosi sukcesy, więc stacja może sobie na to pozwolić. Constantine leci w najgorszym dniu w tygodniu, o najgorszej godzinie.
Ale Hannibal był od początku o kanibalu, a nie dawał gwarancji sukcesu. Warto tu od razu zauważyć, że Hannibal Rising wręcz przyniósł straty, a poprzedzający go Red Dragon ledwie minimalne zyski. Także nie było tu pewności
A fakt dania złej godziny Constantine'owi świadczy tylko o tym, że palenie dałoby się przepchnąć, ale miernoty tworzące serial są na to zbyt strachliwe ;)
mam nadzieję ,że brak papierosów jest tylko w trailerze (ogólny dostęp do trailera). Przecież to zupełnie zmienia postać!
No ale z wielu wywiadów wynikało, że to stacja nie pozwalała na papierosy. Po co Goyer miałby kłamać? Po to żeby stracić kolejną pracę?
Nie to napisałem.
Chodzi o brak jakiejkolwiek walki o cokolwiek. Jak widać da się w tv pokazać różne rzeczy, tylko trzeba chcieć.
Goyer co najwyżej chce pokazywać światu, że komiks to chała...
jedź tam i zarządź jak ten serial powinien wyglądać, skoro jesteś takim "wielkim znawcą" czy "krytykiem filmowym" to poucz ich jak porządnie zrobić ten serial - czy może zbyt duże wyzwanie dla Ciebie?
To przecież jeszcze jedno spojrzenie na daną postać. To tak jakby pokazać Batmana Przyszłości albo Iron Mana bez zbroi - liczy się efekt i to jaki sam w sobie jest serial, a nie to,że łamie jakieś niepisane prawo ekranizacji komiksów. Jeśli coś sprawdza się lepiej niż w oryginale lub tak samo albo nie ma to żadnego wpływu na serial to wszystko jest na swoim miejscu
Spoko tylko akurat to ma wielki wpływ na serial oraz sugeruje, że będzie okrojony w wielu innych miejscach.
Skoro nie pali to pewnie też nie pije wcale lub pije za mało. To powinien być zniszczony facet wyglądający jakby dźwigał zło całego świata na swoich barkach, uciekający w używki, kobiety etc.
Teraz powiedz mi co widzisz na trailerze ;]
Ja nie będę tego oglądał, dla mnie serial umarł zanim się zaczął i mam nadzieję, że zdechnie prędko.
Albo pewnie będzie robił odwrotnie. "Powienien" - a może właśnie twórcy zrobią to, co chcą,a nie to,co powinni, czy wszystko na podst. komiksów musi się ich niewolniczo trzymać?
sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie "czy wszystko na podst. komiksów musi się ich niewolniczo trzymać?" jakby miało się nie trzymać to by było na MOTYWACH komiksu
Popieram, Constantine bez papierosa to jakieś żarty. Ten pilot był okropny. Dialogi tak suche i sztywne, że aż chciało mi się płakać.
TO jest tylko serial!. A jak zwykle zawsze cos nie pasuje..... Cytuje: "Dialogi tak suche i sztywne, że aż chciało mi się płakać" No to rycz a nastepnie zrob lepsze. I sobie porownamy.
Ty chyba nie czytasz książek. Ani komiksów. Jasne, że to jest tylko serial. Nie rozumiesz tylko, że Constantine to postać, która w kulturze masowej i w wyobraźni fanów istnieje od 30 lat. Fakt iż John pali jak smok definiuje tę postać. To tak jakby Tyrion Lannister w serialu był wysokim przystojniakiem.
jak Ci się nie podoba to po co oglądasz? No chyba że już się zgorszyłeś, wtedy mi CIebie na prawdę żal
Tylko serial ? Chyba przespałeś ostatnie 8-9 lat. Seriale mają budżety i obsadę lepsze niż niejeden film pełnometrażowy z dobrej wytwórni. Poziom jest tak wysoki, że na prawdę trzeba włożyć sporo pracy w powstanie czegoś wyjątkowego. Komentarz kompletnego ignoranta i pustaka. Jak chcesz to oglądaj te g**** i się nie udzielaj bo nic nie wnosisz.
Wszyscy tutaj wylewają pomyje na twórców serialu. Ja bym raczej wylewała pomyje na właściciela praw autorskich do postaci. Ale jak tam sobie chcecie.
Pytanie tylko, czy prawa te bezpośrednio posiada DC Comics, czy są to prawa autorskie dzielone z Alanem Moorem, Stevem Bissettem i Johnem Totlebenem. Kiedy jest robiony serial na podstawie książki/komiksu/gry etc. producent musi uzyskać licencję od właściciela praw autorskich. Dlatego na waszym miejscu dociekałabym kto spisywał umowę, kto reprezentował właściciela praw autorskich i na waszym miejscu drodzy fani komiksu bardziej bym się czepiała osób odpowiedzialnych za fuszerkę podczas spisywania umowy. Ale wam łatwiej pluć na stację prawda? Bo tak łatwiej, oby tylko wylać na kogoś swoją żółć.
Gdybym to ja licencjonowała swoją postać chciałabym, aby jasno było zawarte w umowie, jakie warunki muszą być spełnione, aby nie zrobili karykatury z mojej postaci. Problem w tym, że prawa autorskie mają to do siebie, że mogą być odsprzedane i jeśli oryginalny twórca sprzeda prawa autorskie do swojej postaci, to potem nowy właściciel zwykle p_erdoli takie szczegóły definiujące postać, tylko po to aby zarobić kasę.
Coś w tym jest, o ile się nie mylę chwilę po rozpoczęciu zdjęć zmienili nałogowego palacza na zdrowego Constantina, plan na samym początku miał być całkiem inny. Nie zdziwiłbym się, żeby za parę lat przemalowali zielonego Hulka na mocno różowego, by rozpowszechnić ideę tolerancji... ( trochę poleciałem po bandzie :D ) no ale w tym kierunku zmierza polityczna poprawność na ekranie.
Idealnie by było gdyby ten serial miał komiksowy styl, podobny do Sin City.Niestety ale bardziej jest w klimacie Miami Vice, jak mrocznego thrillera fantasy.Akcja powinna być osadzona w mieście przypominającym mroczne Gotham, a nie jakieś słoneczne przedmieścia.Do tego aktor przypomina bardziej młodego playboya, jak gościa balansującego na granicy życia i śmierci.Po dwóch odcinkach ja na razie, wychodzi średniak na poziomie Sanctuary
Ile twoja matka musiala gruzu zezrec... ?? Ale ci i tak matole "prawacki" wytlumacze - chodzi o wychowanie - zeby NIE ZACHECAC do palenia, a nie o jakas poprawnosc polityczna, ale co wyborca pisu z Koziej Wolki moze wiedziec, co nie?
The bill
Te twoje mokre sny nikogo nie interesuja, podrosnij, jak bedziesz mial cos wiecej niz micro fiflaka to moze, MOZE jakas paskudna raszpla spelni twoje sny.
Koniec dyskusji i za klasykiem over and out.
Bo mam alergie na idiotow.
A jednak pojawia się z papierosem, może nie tak często jak w filmie, albo komiksie, ale pojawia się wystarczająco często.
W rzeczy samej. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że im dalej z odcinkami, tym więcej Constantine'a z papierosem - nawet ujęcia robią się bardziej bogate w detale, nie jak na początku pod różnym kątem/aby widać było mniej.
Wiem,że wątek jest dosyć stary,ale im dalej idzie serial tym bardziej widać,że Constantine pali. Nie wiem czy serial dzieje się przed, czy po filmie, ale w ostatniej scenie filmu Constantine zamiast papierosa wkłada do ust gumę do żucia... więc może nie tak bardzo trzymają się komiksu co jakiejś ciągłości z filmem. Więc jeżeli dzieje się to po filmie to może nie pali tak dużo, a jeżeli przed to nie pali jeszcze tak dużo.