Rewelacja. To film, który powinien zobaczyć każdy gimnazjalista na zajęciach edukacji filmowej, która warto by jak najczęściej gościła na zajęciach w polskiej szkole. Filmem łatwiej trafić do nastolatka niż tylko zwykłą pogadanką, a ten świetny przykład może wiele dobrego zdziałać.
Nie przesadzałbym, film jest za bardzo tendencyjny i sztuczny momentami, w moim przekonaniu dla bardzo młodego niedojrzałego człowieka był by tylko dobrym powodem żeby się ponabijać. Oczywiście zły nie jest, ale do mnie do końca nie trafił.
To, że "przekracza granice żenady" - o ile to samo mamy na myśli - właśnie jest jakimś aspektem (nie zamierzonym przez Odell) genialności psychologicznej tego filmu.
Bo pokazuje nie tylko jej wizję wydarzeń, ale i ją samą - jako dorosłego już człowieka, zdominowanego przez zapiekłe poczucie krzywdy. Przecież choćby już sama jej twarz, wyraz jej oczu (plus cały pomysł tego filmu) tak wiele o niej mówi, nie uważasz? Nie tylko o tym, kim jest obecnie, ale i o tym, kim najprawdopodobniej musiała być w przeszłości, jako nastolatka - i co właśnie ściągało na nią taką a nie inną reakcję jej kolegów. Okrutną - ale zrozumiałą; uzasadnioną jej osobowością.
I film jest tak głęboko znaczący i genialny wprost dlatego właśnie, między innymi, że pokazuje również to "uzasadnienie".