PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31337}
7,7 2 051
ocen
7,7 10 1 2051
7,1 8
ocen krytyków
Ulica Graniczna
powrót do forum filmu Ulica Graniczna

Wzruszające, naprawdę. Jako dziecko, oglądając ten film, uroniłem niejedną łzę i wierzyłem w
jego szlachetne bezinteresowne przesłanie. Przesłanie istotnie jest szlachetne, niewątpliwie,
jako hasło i wytyczna moralnego postępowania: nie ma granic między ludźmi, po każdej stronie,
w każdym narodzie są źli i dobrzy. To fakt, bezdyskusyjny. No oczywiście z wyjątkiem jednego
narodu, który składa się wyłącznie z ludzi dobrych, uczciwych, szlachetnych, same poczciwinki,
kryształy bez skazy, naturalnie bez żadnego powodu nielubiane i prześladowane. Czy to już nie
granica, czy to nie podział? wszyscy mogą być źli, każdy, z wyjątkiem Żydów, tu mamy
niewzruszony monolit-skrystalizowane dobro. Wzruszmy się jeszcze raz a łzy niech wsiąkną w
grube szwy propagandy. Na szczęście dzieckiem być przestałem dość dawno temu. Mamy tu do
czynienia ze stalinowskim kinem familijnym powielającym ograne do znudzenia kanony
emocjonalnego uwodzenia widza na poziomie przypowiastek znanych z filmów Walta Disneya.
Tam zawsze występuje niewinnie uciśnione dobro w starciu z bezwzględnym złem a charaktery
kreślone są grubą komiksową kreską, nie znoszącą subtelności. Źli zawsze prześladują
dobrych, kierując się niskimi pobudkami, odmalowani są karykaturalnie i papierowo. Ich
nienawiść do dobrych jest zawsze irracjonalna, opiera się na uprzedzeniach nie mających
pokrycia w rzeczywistości. Mamy też wzruszający motyw pieska, który, jak przystało na
wytrawnego intelektualistę, przechodzi moralną przemianę i dzielnie staje po stronie dobra.
Chwila głębokiej refleksji po postrzale zmienia jego zapatrywania na kwestie etniczne, ciasne
stereotypy i porzuca złego pana. Nie ma to jak wycisnąć kolejną porcję łez pieskiem, no kto się
nie wzruszy? Na „Powrocie Lessie” też wszyscy ryczeli jak fontanny, mechanizm był identyczny a
rozbrojony widz nieodwracalnie emocjonalnie omotany. Tyle klasyk, czyli Disney. Dołóżmy do
tego lata 1945- 53 czyli kwitnący stalinizm, UB-MBP i jego obsadę. Kto zlecał produkcje filmowe
zgodnie z Leninowską zasadą „film jest najważniejszą ze sztuk” ? rzecz jasna wydział propagandy
MBP- bezpieka, w której byli w większości ... ci dobrzy, szlachetni, zawsze bez powodu
prześladowani przedstawiciele narodu wybranego. I oni wcielali w życie zasadę „nie ma granic
między ludźmi”, w charakterze wysokich funkcjonariuszy aparatu opresji. Tłumaczyli tą zasadę
„zaplutym karłom reakcji” zrywając im paznokcie, przypalając ciało papierosami, wyłamując
palce, katując konwejerem, strzelając w potylicę, wieszając, zasypując w dołach z wapnem w
bezimiennych grobach.
Reżyser, też oczywiście przypadkiem, był posiadaczem wszelkich cnót dobra, przyzwoitości,
przypisanych na monopol jednej nacji. Taka to wzruszająca historyjka z morałem.

gentile

Chyba jesteś zbyt okrutny dla tego filmu... Takie były czasy ... A co do psa ,to nie zapominaj,że dzieci uratowały mu życie. Więc nie ma tu nic do rzeczy intelektualizacja psa czy też jego rzekome poglądy polityczne . Po prostu był jej wdzięczny i chciał ją obronić . Taka prosta historia i piękna . Po co tyle jadu?

ocenił(a) film na 3
agnese_poe

taaa, stwierdzeniem "takie były czasy" można równie dobrze skwitować film "Żyd Sus" lub podobne goebbelsowskie agitki. Tu mamy to samo tylko w wersji sowieckiej. Jaki jad? trzeźwa analiza i tyle. Historia jest prosta, prymitywna, prostacka, jak każda polityczna propaganda, jest taka właśnie dlatego, żeby uwodzić emocjonalnie słabe umysły i uniemożliwiać racjonalną ocenę. To jest intelektualny "teleranek" albo "Bolek i Lolek", przekaz na poziomie dziecka

ocenił(a) film na 7
gentile

Po części mógłbym się zgodzić. Pominę już, że przemilczałeś wszystkie inne aspekty tego obrazu, czyli kwestie czysto warsztatowe. Odniosę się więc tylko do Twoich zarzutów. Zauważ proszę, że cała sytuacja, w filmie, jak i w rzeczywistości, sama prowokowała ujawnienie się zła drzemiącego w jednostkach polskich, a nie w żydowskich. Faktem jest, że wśród Polaków byli Ci źli, a sytuacja, w której mogą ratować dupę sprzedając Żydów, sprzyjała ujawnieniu tego zła. Natomiast nie było warunków, żeby tego rodzaju zło wypełzło z jednostek żydowskich. Ponadto nie jest cechą kina stalinowskiego, tylko kina w ogóle (zwłaszcza amerykańskiego), że bohaterom, którzy w danej historii są ofiarami (a ciężko polemizować z faktem, że Żydzi byli ofiarami holocaustu) z reguły nie przypisuje się negatywnych cech, wybiela się ich, skupia się na przedstawieniu ich jako bezbronnych ofiar, a nie jako ludzi z swoimi wadami i zaletami. Nie odbierz mnie źle, jestem zmęczony polityką poprawności w stosunku do Żydów (dla przykładu – żarty z Muzułmanów i Chrześcijan są postępowe, żarty z Żydów – antysemickie), ale w przypadku tematyki tego filmu wklejanie bohatera - złego Żyda, było by trochę na siłę, tylko po to, żeby ukazać proporcje. Ukazanie Polaka, który przechodzi przemianę miało w sumie sens, bo faktycznie byli Polacy prezentujący taką postawę i ma ona znaczenie w punktu widzenia problematyki filmu, do tego owa przemiana pokazuje jednak, że nie jest to szkalowanie Polaków, tylko pewna pochwała tego, że ostatecznie potrafili się zachować dobrze. Wstawienie w tym filmie złego Żyda … jak by to miałoby wyglądać? Co miałby robić? Sprzedać innych Żydów? Wątpliwe… Zabijać Polaków? Po co? Inne, zwykłe i trywialne grzeszki, jak kradzieże itd. nie miałyby z punktu widzenia tematyki żadnego znaczenia, byłoby to wręcz karykaturalnie niezręczne i dysproporcjonalne od tragizmu realiów. Mało tego – grzech kradzieży popełnionej przez jednostkę w trakcie wojny, która ma na celu jej eksterminację, byłaby dla widza wybaczalna. Zrzucając zasłonę milczenia na roszczeniowe i oskarżycielskie postawy Żydów po wojnie, jak i ich grzechy z przed wojny i PRL-u, ciężko jest przypisać im jakieś konkretne grzechy z czasów wojny. Tak więc charakter tego filmu wydaje mi się… naturalny. Widzimy w nim to, co widzimy, bo co innego mielibyśmy widzieć? Owszem, masz rację, odnośnie tych cech Disneyowskich, ale zwróć proszę uwagę, że to nie są cechy kina stalinowskiego, tylko kina komercyjnego w ogóle. Gdyby Amerykanie, nakręcili film pro-palestyński, to zapewne zrobili by z Izraela zło wcielone, a z Palestyńczyków świętych. To zjawisko jest bardzo powszechne, a przypadku omawianego filmu nie służy aż takiemu przekłamaniu.

Nie porównywałbym też tego do propagandy III Rzeszy. Zwróć proszę uwagę, że dzieła kręcone pod dyktando Goebbelsa (swoją droga ponoć doskonałe warsztatowo), miały na celu szerzenie nienawiści, mającej prowadzi do przyzwolenia na ludobójstwo. Zaś omawiany film nie namawia do nienawiści do Polaków (ani nikogo innego), nie sugeruje, że każdy Polak jest zły. Jedyne co, to nie ukazuje złych Żydów (bo nie za bardzo ma ku temu sposobność). Nie pamiętam już dokładnie (oglądałem parę lat temu), czy Żydów w tym filmie przedstawiono jako wyidealizowane, cudowne jednostki do stopnia „rzygania tęczą”, ale nawet jeśli tak, to porównanie z propagandą Goebbelsa wydaje mi się przesadzone i krzywdzące. Słusznie zwróciłeś uwagę na kilka aspektów i nie doszukuję się w tym jadu, napisałeś to kulturalnie. Ale pomimo pewnych słusznych spostrzeżeń, wydaje mi się, że Twoje zarzuty są trochę pochopne i przesadzone. Bo chęć koniecznego ukazania, że we wszystkich nacjach są jednostki dobre i złe, też prowadzi do karykaturalnej poprawności. Każdy film o WWII (pomijając już nawet Żydów), musiałby zawierać co najmniej jednego złego Polaka i dobrego Niemca. Bo przecież nie można przemilczeć, że takie jednostki istniały! No tak… tylko, że każdy myślący człowiek zdaje sobie z tego sprawę. Tak, jak z tego, że Żyd też może być zły. Ale to nie znaczy, że trzeba go wszędzie wstawić, bo tutaj, w tej historii, akurat nie ma na to miejsca…

kangur_msc_CM

Taaak? Jak nie było??? A Getta to kto tworzył budował i w nich pracował na rzecz III Rzeszy własnych oprawców? A własną policje wyznaczającą ludzi do transportów obozowych to kto stworzył?? A kto odmówił ewakuacji żydów z ogarniętej wojną Europy gdy przynajmniej ich spora część czekała na możliwość wyjazdu do USA?
Zanim zaczniesz pisać takie wytwory zindoktrynowanego propagandą że biedni żydzi pod presja sytuacji nie mieli możliwości czynienia łajdactw i podłości, poczytaj sobie jak naprawdę wyglądało zamykanie żydów w gettach, jakie były ich dążenia nacjonalistyczne.
Izrael powstał w 1948 roku, a nie sądzisz chyba że powstał z niczego w siedem dni

ocenił(a) film na 7
turtko

Nie mam pojęcia o co ci chodzi. To nijak ma się do mojej wypowiedzi.

kangur_msc_CM

Napisałem dość wyraźnie do którego zdania wypowiedzi się odniosłem..

Pokazywanie żydów jako kryształowych ofiar nie wynikało z tego, że jakoby nie mieli oni możliwości czynienia łajdactw w czasie wojny.
Ich kryształowe przedstawianie w filmach było wynikiem tego że cały przemysł filmowy w PRLu stworzyli żydzi ideologicznie i politycznie powiązani z rosyjskimi komunistami i z "władzą ludową" PRL.

ocenił(a) film na 7
turtko

Napisałeś bardzo niewyraźnie, bo na bardzo długą wypowiedź po dwóch latach zaczynasz odpowiadać "Taaak? Jak nie było??? A Getta to kto tworzył budował i w nich pracował na rzecz III Rzeszy własnych oprawców?"

Czego nie było? Co było? O czym mówisz? - nie wiem. Nie skracaj sobie dróg, tylko odnoś się do konkretnych fragmentów.

Ja tu nie widzę żadnych kryształowych ofiar, tylko historię, w której akurat nie było okazji do poruszania ich (nie)kryształowości. To NIE jest film o tym, kto budował getta, to NIE jest film o tym, kto stworzył własną policję, to NIE jest film o tym, "kto odmówił ewakuacji żydów z ogarniętej wojną Europy gdy przynajmniej ich spora część czekała na możliwość wyjazdu do USA".

W filmie nie ma też ortodoksyjnych żydów odmawiających siedzenia w samolocie obok kobiety. I nie ma muzułmanów!!! Co za zakłamanie!!!! :D eee... a może to nie film o tym, hę?

W kontekście Twojej wypowiedzi akurat chodzi chyba o Żydów jako grupę etniczną, nie religijną, więc może pisz po polsku, zaczynając wielką literą.

Owszem było wielu Żydów związanych z władzą PRL - co z tego? Było też bardzo wielu Polaków związanych z władzą ludową. Czy to jest film o PRL? Czy w ogóle mamy tu o czym rozmawiać?

"Zanim zaczniesz pisać takie wytwory zindoktrynowanego propagandą że biedni żydzi pod presja sytuacji nie mieli możliwości czynienia łajdactw i podłości, poczytaj sobie jak naprawdę wyglądało zamykanie żydów w gettach, jakie były ich dążenia nacjonalistyczne."

Nie zjadłeś tam jakiegoś podmiotu w pierwszej części? W tym okolicznościach, o których powiada film, akurat nie mieli okazji, by "budować getta" lub "tworzyć własną policję", bo ratowali siebie i swoich bliskich. Nie twierdzę, że nigdy nie czynili zła w trakcie wojny, ale na pewno mieli to szczęście, że mieli ku temu mniej okazji, bo Polak mógł wydać Żyda, a Żyd Polaka - nie bardzo. Co wcale nie jest hańbą na honorze Polaków, bo to jedynie stwierdzenie sugerujące, że statystyki wynikają ze skali, a zło czasem trzeba sprowokować. Jakby było odwrotnie - na pewno wśród Żydów także byłyby różne postawy. Chcę wierzyć, że tak jak u Polaków - przeważałaby by dobra. Gdyby chodziło o Włochów i Greków - pewnie też. Więc statystyki są kompletnie niewymierne, nie mówią nic o Żydach i Polakach, tylko ogólnie o ludzkiej naturze. Padło na Żydów i Polaków, bo tak chciała historia, ale możesz w sumie nakręcić podobny film o Tutsi i Hutu. I nie ma znaczenia, która ze stron ma więcej na sumieniu. Chodzi o fakt, że człowiek, czy Żyd, czy Polak, czy Rosjanin, czy Tunezyjczyk może stanąć przed wyborem, czy zdradzi sąsiada innej rasy/ wyznania, skazując go na prawie pewną śmierć, czy będzie narażał dla niego kark. I ta decyzja to kwestia zasad i moralności oraz odwagi jednostki, ani tego, czy innego narodu. Może ew. wyznania, ale wpływie religii to już mi się dyskutować nie chce.

Nie mam nic więcej do powiedzenia. Bo Ty chcesz rozmawiać na zupełnie inny temat. Na temat, którego nie dotyczy ten film, którego nie dotyczy moja wypowiedź, i w ogóle ten portal. Temat Żydów i PRL mnie zasadniczo nie interesuje na tyle, żebym miał ochotę wdawać się w dyskusji w internecie z obcą mi osobą.

Pewnie, że Izrael nie powstał z niczego. To chyba dobrze?

Nadal nijak ma się do filmu, który mówi o konkretnej sytuacji. Sytuacji, w której Polacy stali przed wyborem wydania lub ukrywania Żydów. I ani Izrael, ani nacjonalizm, ani religia, ani nie mają tu nic do rzeczy.

Zgodzę się natomiast, że brakuje filmów o postawach Żydów w trakcie WWII, które mówiłyby o przypadkach niechlubnych. Oczywiście - poprawność polityczna, a może według Ciebie spisek masonów i reptylian... - nie wnikam. Naprawdę mam to gdzieś. Ten film jako film jest po prostu całkiem niezły i nikt rozsądnie myślący nie wyciągnie z niego wniosków, że niby Polacy byli łotrami, a Żydzi byli nieskazitelni. Ja nawet przez chwilę o tym nie pomyślałem, może dlatego, że nie mam żadnych kompleksów na temat Żydów, ani żydów, ani właściwie nikogo. Ludzie jak ludzie. Ch*j, na nich trafiło, szkoda, bo szkoda ludzi, nie moja wina. Tak jak trafiło na Polskę. Z perspektywy czasu patrząc, trudno oczekiwać, żeby świeżo po holocauście w jakimkolwiek kraju na Ziemi ktoś nakręcił film o grzechach Żydów w trakcie wojny.

kangur_msc_CM

Oczywiście, bo to jest film o tym czego nie było. Czyli o kryształowych żydach i wrednych Polakach. Żydowscy twórcy tego dzieła tak bardzo wpisali się w teutońskie poczucie wyższości w kajania się wszystkich nacji na równi ze zbrodniarzami niemieckimi że podłączyli do panteonu winnych także Polaków. Dodajmy ze jest to wersja przemontowana tego filmu bo pierwsza podobno była w ogóle niestrawna dla widza i nawet komuchy przestraszyły się wtedy obrazem który mógł wytworzyć złą opinie o ówczesnych Polakach budowniczych przecież światłego PRLu.

Nie był to jedyny film utrzymany w tym tonie. Można przypomnieć choćby "Ostatni etap: gdzie wrednymi francami były tylko polskie więźniarki obozu - reszta nacji jak wyjęta z laurek.
Ten film to nie jest "wypadek przy pracy", ani obraz w którym nie było miejsca na pokazanie wrednych żydów.
To po prostu element bezczelnego hejtu na Polaków. Wmawianie im od czasów Bismarcka poczucia niższości, przejęte następnie przez żydokomunistów sowieckich w PRL, a wykorzystywane także obecnie do próby wymuszania jakichś nienależnych datków na "przedsiębiorstwo holokaust".

kangur_msc_CM

"Nadal nijak ma się do filmu, który mówi o konkretnej sytuacji. Sytuacji, w której Polacy stali przed wyborem wydania lub ukrywania Żydów. I ani Izrael, ani nacjonalizm, ani religia, ani nie mają tu nic do rzeczy. "

Polacy nie stali przed ŻADNYM wyborem bo do niczego nie byli zobligowani. TO żydzi uważający siebie za naród wybrany do panowania nad innymi uważają, że wszyscy powinni stać po ich stronie bo goi ma obowiązek o nich dbać i ratować jako że są wybrani przez Boga.

Za pomoc żydom dla Polaków była czapa z rąk niemieckich . Polak ukrywający żydów był szkodliwym głupcem, także gdyby robił to za pieniądze ponieważ narażał na śmierć swoich bliskich ze swojej nacji - czego żyd nigdy by nie uczynił.

Wręcz przeciwnie, żydzi nie stronili przed wydawaniem Polaków w ręce NKWD na ziemiach okupowanych przez ZSRR pomiędzy 1939-1941 rokiem. I to niekoniecznie z powodów ideologicznych ale ze zwykłej racjonalności myślenia nakazującej im dbać przede wszystkim o siebie, rodzinę i swoich współwyznawców, także kosztem innych "obcych" nacji.

Tylko na filmach po wojnie pozostawali "kryształowi" bo sami te filmy kręcili. Wiec zupełnie przypadkowo i zupełnie dziwnym trafem w filmach zabrakło miejsca o wrednych i dwulicowych postawach żydów - bo te filmy "były nie o tym" (sarkazm - gdybyś nie uchwycił).

ocenił(a) film na 7
gentile

PS: Uważam, że dziś przydałoby się trochę filmów ukazujących negatywnych bohaterów żydowskich, ot tak, dla równowagi. Przecież to tylko ludzie. Ale naprawdę nie widzę nic „stalinowskiego” w fakcie, że w kilka lat po wymordowaniu 6 milionów Żydów, kręcono filmy, w których przedstawiano ich jako niewinne ofiary.

kangur_msc_CM

Złe jest to, że filmy z tamtych lat w Polsce kręcili także żydzi, oddani tym razem propagandzie sowieckiego okupanta Polski. I dlatego tylko jedna strona w tych filach była kryształowa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones