Świetna animacja zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, zwłaszcza graczy 30+, którzy wychowali się na grze Mario, dostępnej kiedyś na automatach i wielu domowych platformach. Maluchy powinny się dobrze bawić, a dorośli wyłapywać smaczki z gier.

Zarys fabularny.
Mario i Luigi są młodymi braćmi, którzy założyli firmę. Jednak coś słabo idzie im ten interes, są hejtowani, a u nielicznych klientów, od których mają zlecenia, dzieją się zawsze jakieś przygody. Jednocześnie w fantastycznej krainie zły żółw Bowser wchodzi w posiadanie potężnego artefaktu i razem ze swoją nazi-heavymetalową armią żółwi i zombiaków chce podbić cały świat i jego rasy. Silny opór stawia mu księżniczka z krainy grzybów. Mario i Luigi przypadkiem trafiają do tego świata i są wmieszani w rozpoczynający się tam konflikt.

Dzieje się dużo, akcja pędzi już od pierwszych scen. Jest bardzo kolorowo. Zaokrąglone, pulchne kształty bohaterów są stworzone pod najmłodszą widownię. Poza krainą zombiaków (żywe szkielety żółwi) nie ma tam strasznych rzeczy, a i z nimi nie powinny mieć problemu dzieci w wieku przedszkolnym. Świetnie połączono fabułę w powerupami i elementami platformówki z gier. Charakter animacji jest retro, lecą też w tle hity z lat 80 i 90.

Poza bohaterami z gier o Mario pojawiają się też inne postacie drugoplanowe od firmy Nintendo. Wszystkie postacie są sympatyczne, jest sporo humoru. A najlepiej wychodzi król Koopa i taka pewna psychodeliczna gwiazdka mówiąca dziecięcym głosem.

Zobaczyć warto :)