Tak jak w temacie. Czy zna ktoś z Was tytuł jednej z ostatnich piosenek w filmie jaką śpiewa grając na gitarze jeden z mieszkańców wysypiska? Czy ta piosenka w ogóle ma tytuł, czy to ten człowiek wyczarował coś tak pięknego... Dziękuję za pomoc.
Raczej nie to.. Chodzi o piosenkę, którą jeden z bohaterów filmu śpiewa grając na gitarze na w jednej z ostatnich scen. W ten śpiew było włożone tyle miłości. Ah, pomóżcie, proszę ;)
Nie, przepraszam, to jednak ta piosenka... Obejrzałem ten fragment filmu, żeby skonfrontować. Boże, ten chłopak zaśpiewał wersję tej piosenki jedyną w swoim rodzaju. Serce ściska jak się pomyśli w jakich warunkach ten człowiek żyje.. Słucham tej piosenki ze łzami w oczach.
wczoraj obejrzałam ten dokument i ten chłopak i ta piosenka złamały mi serce. Utalentowany, przystojny, sprawiający wrażenie tak sympatycznego...czemu tam skończył? Na dodatek w końcowym fragmencie filmu, jak Jula mówi o tym, że większość nigdy nie wyszła stamtąd i ilu ludzi ona tam znała, i że oni umarli , pojawia się m.in. jego twarz. Boję się myśleć co to oznacza.