Jakis czas temu przyszlo mi obejrzec fragment serialu z 2012 Room at the Top w rezyserii Asiling Walsh. Powiesc Johna Braine zostala tu sprowadzona do mdlego pseudo erotyka z wymoczkowatymi bez wyrazu postaciami. Rownie dobrze moglam obejrzec Koszmar z ulicy Wiazow - efekt ten sam. Uczucie mdlosci. Do wersji z 1959 roku musialam dojrzec, przekonaly mnie nazwiska Harvey, Signoret i Sears. Powiedzialam sobie, trudno, najwyzej po 10 minutach wylacze. Nie wylaczylam, swietny dramat, rewelacyjnie zagrany przez swietnych aktorow, wyrezyserowany pod czujnym okiem Jacka Claytona. Prawdziwe postacie z krwi i kosci. Nie wiem jak autor powiesci, ale ja bylam bardzo zadowolona z seansu.