Wiesz.. tam nie zaglądam.

Znam 4 inne społeczności "zrzeszające" fanów tej animacji. Fakt że jest w nich dużo dziewcząt, a przedział wiekowy to zazwyczaj 13-28 lat, jednak tak mniej więcej 3/5 (jeśli nawet nie 4/6) użytkowników są płci męskiej.

tutaj czytałem http://www.bbc.com/news/blogs-echochambers-26759342

Jak dawno takich artykułów nie widziałam <nostalgia> Jak to mówi mój brat "Facet zobaczył Elsę, podniecił się i musiał coś z tym zrobić".

Jeśli tak bardzo doszukują się takich wątków to powinni zakazać każdej animacji Disneya zaczynając od Myszki Miki. Szkoda, że "inność" i brak akceptacji z tego powodu w społeczeństwie, zawsze kojarzyć się musi z tym samym. A to że Elsa jako pierwsza czysto disneyowska księżniczka nie miała faceta nie czyni z niej lesbijki. Jak zauważono w podanym przez ciebie artykule u Disneya to normalne. Jakoś w np Shreku nie przeszkadzały nikomu podteksty, a tu czepiają się wszystkiego. Naprawdę czasem mam wrażenie, że mój brat ma racje i chodzi tylko oto żę postacie są realistyczne, odważmy się powiedzieć piękne. Kurcze, która dziewczyna nie chciałaby wyglądać jak Elsa albo który chłopak nie chciał by mieć tak wyglądającej dziewczyny?! Jakoś Fiona nie miała takiego grona adoratorów, Shrek tym bardziej XD
Szkoda, że jak jedna osoba skrytykuje coś w taki sposób, to potem inni będą naginać żeby "być na czasie" i "na językach".

Troszkę się rozpisałam :/ A miałam robić projekty >_<
Jak znajdziesz jeszcze takie artykuły to czy mógłbyś podrzucić linka? Naprawdę łezka się w oku kręci jak czytam podobne rzeczy.

Dlaczego miałabym chcieć wyglądać jak Elza? Jestem piękna, taka jaka jestem i sie sobie podobam, moje przyjaciółki też są piekne i nie chciałyby być Elzą! Bajki Disneya wszystkie od zawsze były seksistowskie. Mini z rożówą kokardą i, trzepiąca rzęsami i udająca zagubioną i głupią, chodząca tylko na zkaupy do supermarketu i do salonu pieknosci. Nie robiła żadnych projektów jak Ty, tylko zajmowała się swoją urodą i nic wiecej. Bajki Disneya takie są "efekciarskie", dużo efektów, mało inteligentnych dialogów i treści, a wręcz głupie dialogi. Proponuję terapię nad samooakceptacją, jeśli Ty chciałabyś wyglądac jak Elza , a nie podobasz się sobie/. Nie znam, zadnej inteligetnej jednostki, która rozprawiałaby , że chciałaby byc jak Elza czy inna "ksiezniczka" disneya. Tak naprawdę, to są bajki dla małych dzieci, to fikcja, jeśli nie wiesz, to zatrzymałaś się w rozwoju na etapie 3 latka, ktory nie odróznia tego co widzi w tv, od tego co jest w realnym swiecie. Bajka :cechą bajki jest alegorycznosc! Mam nazwę na osoby, ktory w zyciu za duzo bajek disneya obejrzały i chca tak, zyc, a nie odrozniaja bajek od rzeczywistosci i zyja w innym wymiarze "disneyowski odyeb":) Takie osoby po prostu, zyja w wymyslonym przez siebie swiecie, ksiezniczek. Nieporadnych finansowo kobiet, ktorym głownym zainteresowaniem jest ich ciało, uroda i dbanie o nią, bo tak było przeciez w bajkach disneya:) Nie wiedzą, co to podatek vat, jaka jest prędkosc swiatła, oraz , że kolory naprawde nie istnieją:) Natomiast wiedzą, ile było ksiezniczek disneya:) Disney jest seksistowski i wszystkie ksiezniczki równiez. Gloryfikuję sie tylko urodę tych "ksiezniczek", zadna nie ma jakiegos talentu, nie gra na gitarze, nie ma zainteresowan innych niz faceci i ich zainteresowanie , oraz uroda. Poza tym piszesz, ze Fiona nie miała tylu adoratorow, ale Shrek był chociaz bajką z morałem, włąsnie, ale widze, ze do pustych osob to nie trafia, bo dla nich najwazniejsze, ze jest ładna ksiezniczka i tyle. hehe Fiona była i ładna i brzydka, jakbys chciała wiedziec, w dzien była piękna, a nocy zamieniała sie w brzydule. POZA TYM SĄ NA SWIECIE, niezbyt piekne osoby i czemu własnie o nich i dla nich nie miałoby byc bajki jak w shreku. Shrek były był brzydki i Fiona brzydka, ale ich miłosc piękna:) Jesli Ty widzisz tylko przez pryzmat urody fizycznej, to ci współczuje ułomnosci. Nie widzisz, ze piekno ma rozne oblicza? Ze moze byc cielesne, wewnetrzne pochodzace z duszy?, ze moze byc intelektualne jak ktos jest bardzo oczytany i bystry. Jakze ograniczona i surowa w ocenie dla innych jestes, jesli widzisz tylko powłokę. To ja powiem, tak nie bójmy sie powiedziec "Bajki Disneya w wiekszosci są płytkie" ! Bazują tylko na ładnej animacje i urodzie bohaterek i NIC POZA TYM! Szczerze,zastanawo sie na ile złe jest bycie sceptycznym i krytykowanie czegos, jest dobre, bo jest oznaka, ze myslisz, a nie ze przyjmujesz biernie co ci przemysł medialny wcisnie. KAŻDA PŁEĆ JEST JEDNAKO PRZERABIANA NA BEZMYŚLNE MASZYNY KONSUMPCYJNe. Facet ma byc meski, nie moze , plakac, ma uratowac swoja ksiezniczke, a ksiezniczka ma byc bierna, czekac, wierna i słuzyc ksieciu, wiecznie pieknie wygladac, nawet jek zmeczona , skacowana, zapracowana, wiecznie ma miec mazie na sobie! Jakie w tym wartosci? Takie cos propaguja i wciskaja bajki Disneya. Co złego jak to kobieta, jest zaradna i czasem wyglada brzydko, bo zmeczona? Co złego, gdy facet płacze, jak zobaczy cos wzruszajacego i co złego gdy nie zawsze umie zarobic na sukienki dla swojej ksiezniczki. Te bajki wciskaja pewien model i programuja małe juz dzieci. Dziecko widzi, "o mini sie stroi w rózową kokardke i chodzi wiecznie do salonu urody". Nie widac, zeby Minni, skakała po drzewach, grała w piłke z chłopakami, czy grała na gitarze, albo lubiła zadania z algebry liczyc! Dzieci sa małe i b ezkrytyczne i uwierza we wszystko co zobacza, takze w model społęczny "kobiety i mezczyzny"

Jestem 33 letnim samcem lubującym się w ciężkich dramatach psychologicznych i gatunku sci fi, ale czasami lubię sobie obejrzeć coś pozytywnego. Faktycznie film jest tak stargetowany, że pasuje do widowni 5 - 105. Nie chcę być niegrzeczny, ale jeśli tobie się nie podobał, to musisz być strasznie depresyjną osobą. Cóż, film budzi pozytywne emocje i to mi się w nim podoba, czasami warto odwrócić głowę od polskiej szarości i zamiast gapić się przez okno na równie szary beton obejrzeć coś kolorowego i pozytywnego. Ja nie wiem czego tu się czepiać, przesłanie i morał też uniwersalne. Dla mnie film świetny.

Ps. I wypraszam sobie, pisz w swoim imieniu, a nie w imieniu całego rodzaju męskiego. Co to za pochrzaniona maniera? Ostatnio coraz częściej widzę takie posty. Mówimy zawsze w swoim imieniu, a nie imieniu ogółu, nie traktuj ludzi własną miarą, bo niektórych to może urazić, szczególnie takich, którzy nie chcieliby się identyfikować z taką osobą jak ty i być postrzegani tak jak postrzega się ciebie. To, że jesteś drętwym smutasem nie znaczy, że wszyscy faceci tacy są.

Ja nawet nie oczekiwałam sztuki po bajce Disneya, sztuki szuka sie gdzie indziej. To sie ogląda dla poprawy humoru i pokrzepienia serc i zeby sprawic dzieciom radośc ze mama albo ciocia tez ogląda.

Film to rodzaj sztuki.

Film jako ogólne pojęcie odnoszące sie do wszystkich rodzajów i gatunków razem wziętych - tak jest to rodzaj sztuki, problem w tym ze nie kazdy film mozna nazwac sztuka a mi chodziło konkretnie o filmy Disneya które w moim odczuciu sztuka nie sa. Czyli- szukaj sztuki w filmach ale nie w bajkach Disneya. Moze nie wyrazilam sie zbyt jasno i nie zrozumialas mnie albo po prostu nie przeczytalas uwaznie.

fajne filmidełko byłem na tym z laską oraz jej koleżankami(byliśmy na studiach) ogólnie spoko jedyna wada to to że przez pół nocy miałem u siebie śpiewanie piosenek disneya ;)

Mam takie same odczucia, mimo tego, że mężczyzną nie jestem. A bałwan? Gorszej postaci u Disney'a chyba nie było...

Były, wierz mi. Nie mniej jednak, też nie lubię Olafa i fajnie, że ktoś to zdanie podziela.

Zawsze ktoś taki się znajdzie. Wiele osób ma prawie taki sam gust :)

A ja polecam. Początkowo wydawało mi się że jest dla małych dzieci, ale po obejrzeniu zmieniłem zdanie.

Jaki seksistowskie podteksty? Wszystko z Twoją głową czy oby na pewno jest w porządku?

nie obrażaj, tylko poczytaj ;] http://film.dziennik.pl/news/artykuly/520646,elsa-w-nowej-krainie-lodu-bedzie-le sbijka-fani-apeluja-do-disneya.html
http://decentfilms.com/blog/frozen-themes

co to ma wspólnego z seksizmem?

zobacz jak w tym filmie są przedstawieni faceci... to powiela jakieś feministyczne stereotypy. Masakra. Tak jak coś może być seksistowskiego dla kobiet, to ta bajka jest seksistowska dla mężczyzn. Takie bajki mają silny wpływ na tworzenie pewnych trwałych schematów. Z resztą poczytaj sobie jakieś wypowiedzi kobiet lub dziewczyn.

"... tutaj mamy piękny genderowo równościowy przewrót - jedna książniczka jest singlem, druga traktuje faceta jako dodatek i obie nie potrzebują księcia, aby przezwyciężyć trudności. Posunęli się nawet do tego, że zmieniają stereotyp Dinseyowego mężczyzny: przystojny, czarujący, odważny i koniecznie bogaty (nawet Aladyn tak de facto miał lampę i pozował na księcia), teraz mężczyźni to chciwi, apodyktyczni socjopaci, którzy zamordują księżniczkę, aby zdobyć władzę i pieniądze. Warto zaznaczyć, że udał im się 'musical' i nawet animacja była tak piękna jak u pixara."

"Taki już znak czasu, że bajka musi nadążyć za polityką, bo teraz nawet elementarz dla 6-latków musi mieć dzieci z tabletem zamiast kota, żółte dzieci, czarne dzieci, dzieci na wózku, dzieci z rozbitych rodzin, dzieci wychowywane samotnie... a może nawet dzieci z dwoma tatusiami (dojdzie do tego?) i najlepiej z promowanym modelem dziecko jedynak z wielkiego miasta (po co uczyć dzieci alfabetu jak można różnorodności i gender)."

jak widać idiotów nie brakuje, ale dlaczego ktoś ma ich słuchać?
"Posunęli się nawet do tego, że zmieniają stereotyp Dinseyowego mężczyzny"
jakie to straszne! książe nie jest już drugim po bogu! dziewczynki będą teraz miały sieczkę z mózgu i zobaczą, że świat nie jest czarno biały, i ze nie wszystko złoto co się świeci XD

"bo teraz nawet elementarz dla 6-latków musi mieć dzieci z tabletem zamiast kota, żółte dzieci, czarne dzieci, dzieci na wózku, dzieci z rozbitych rodzin, dzieci wychowywane samotnie"
sodomia i gomoria! jak można pokazywać dzieciom żółte i czarne dzieci w kontekście innym niż murzynek Bambo! jak można przestać udawać, że nie ma dzieci niepełnosprawnych, jak można równo traktować dzieci "wychowywane samotnie"! cóż za upadek zachodniej cywilizacji białego człowieka!

Bardziej podejrzewam, że to środowiska feministyczne doszukują się na siłę gdzie się da jakiś swoich chorych poglądów, aniżeli taki był zamysł autora.

Jak dla mnie to dobrze ze robi się tego typu bajki, przedstawianie świata że idealnym partnerem dla dziewczyny jest przystojny i bogaty książę również może wpływać na ich podświadomość i sprawiać że z marszu odrzucą normalnego faceta bo nie spełnia wyśrubowanych wymogów.

Śmierdzi tylko teoriami i niczym więcej.
1. Skąd ta pewność że to akurat twórcy to potwierdzili? Może to być tylko plotka.
2. Należy pamiętać że twórcy Krainy Lodu by sobie pożartować bądź by się inni od nich odczepili mówią jakieś bzdury
3. To że lekko kocha inaczej to nie znaczy że się z jakąś puści albo się zakocha. Może jakiś psycholog ci powie co mam na myśli bo sam nie potrafię tego wyjaśnić, ale spróbuję: nie jedna osoba w swojej głowie może kochać inaczej, jednak to nie znaczy że od razu musi być homo bądź się zapylać itp.

http://www.kveller.com/mayim-bialik-why-my-sons-and-i-hate-the-movie-frozen/

Przeczytałem tylko kawałek tego. Dalej mi się już nie chciało :). Takie głupoty... Masz na to linka? Gdzie twórcy to potwierdzili? Zresztą... jak mówię to że jeden coś nawet powie, to może zrobi to tak dla żartu.. ostatnio trollowanie nachalnych dzieci szukających różnych bezsensownych teorii jest modne. Zresztą: druga część ma być dopiero w 2018 roku. Wszystko więc się może zmienić gdy się położy na twórców jakiś nacisk :). Poza tym powiedźmy sobie szczerze: Disney to wielka wytwórnia filmowa i raczej bohaterowie jako homo itp. pojawiają się pewne wtedy gdy ja będę miał około 50-tki. Oby oczywiście geje nie były postaciami w filmach Disneya, ale jak nawet na nieszczęście będą to i tak za wiele,wiele,wiele, lat, więc na razie to można być spokojnym i ewentualne pisać do twórców by Elsa nie była lesbą :).

Kurde, dobry ten artykuł. Szkoda że ci dranie chcą kompletnie zniszczyć dzieciństwo dzieciom ładując ogłupiającą propagandę w wydawałoby się niewinne bajki. Jak dla mnie animacja była całkiem fajna, chociaż "przehajpowana" , a niektóre jej interpretacje według politycznego klucza po prostu śmieszne. Szkoda że weszliśmy w taki czas, kiedy tak proste i zdawałoby się neutralne rzeczy jak bajki dla dzieci stają się polem bitwy i politycznych przepychanek. Pewna era świętego spokoju się już niestety bezpowrotnie skończyła i nadeszły nowe, niepewne czasy.

Rozumiem cię doskonale.

CO ma płeć do oglądania tego filmu?
I co to za zwrot "głownie samice a nie samce"?
Chciałeś na siebie zwrócic uwagę czy co?

A propos grafiki, dlatego wolę oglądać japońskie filmy animowane gdzie grafika w porównaniu do tych disneyowskich jest o niebo lepsza.

Uwielbiam baśń o Królowej Śniegu, a ta bajka jest słaba.
Polecam książkę jak ktoś nie czytał.

Właśnie że bałwanek Olaf jest zajebisty, pełen uczuć i super narysowany. Jak najbardziej pasuje do filmu pokazując że można być wesołym, miłym i śmiesznym i mieć dystans do siebie. Ogólnie cały film uczy że można być kimś lepszym zamiast mieć lodowate serce tylko trzeba umieć to wszystko zauważyć.

Olaf był bardzo sympatyczną, taką luźną postacią. Dodawał wiele humoru w filmie. Czesław Mozil w dubbingu okazał się świetnym wyborem.