Przeniesiona przez węgierską rezyserke Katalin Moldovai na węgeirską prownicję historia rumuńskiej nauczycielki przeczołganej przez postepowanie dyscyplinarne spowodowane dnosem rodzica na to, że zaleciła - w ramach prszerzania wiedzy o poezji Arthura Rimbaud - obejrzenie filmu Agnieszki Holland "Totalne zaćmienie". Świetna scena przesłuchania głównej bohaterki przez odwoławczą komisję dyscyplinarną, ze szczególnie wymownym w obecnej polskiej rzeczywistości pytaniem (właściwie to chyba retorycznym) zadanym przez głowną bohaterkę członkom tej komisji.
Świetny film, bardzo przygnębiający i bardzo aktualny zarówno w Węgrzech Rumunii, także w Polsce jak i innych krajach wschodniej Europy. Podobny temat choć w bardziej odjechanym i satyrycznym stylu mieliśmy też w filmie Radu Jude "Niefortunny numerek lub szalone porno".