w koncu kazdy musi ukroic swoj kawalek tortu. taki jest ten serial, po czesci sprawiedliwosc zwycieza, po czesci wygrywa to co nie koniecznie dobre a jednak wydaje sie najlepsze, cos czuje, ze ciag dalszy nastapi..
naciagany troche, wiele dziur logicznych, nie jedna teorie mozna latwo obalic, no ale oglada sie go...