Box Office Świat: Szaleństwo w Chinach. Po 11 dniach "Changjin" ma 638 mln

Choć nowy Bond, "Venom 2" i "Diuna" sprzedają się świetnie, ich wyniki bledną w porównaniu do tego, co dzieje się w Chinach. Tam zakończył się właśnie tydzień świętowania powstania Chińskiej Republiki Ludowej i gigantycznymi wpływami może pochwalić się patriotyczny dramat wojenny "Zhang jin hu" (The Battle At Lake Changjin).

Film opowiadający o bitwie pod Changjin, do której doszło w grudniu 1950 roku, w miniony weekend zarobił fenomenalne 109,1 mln dolarów. Dzięki temu po 11 dniach na jego koncie jest gigantyczna kwota 638,7 mln dolarów. Jest to trzecia premiera tego roku, która poza granicami USA zdołała przekroczyć granicę 600 milionów dolarów. Lepiej poradziły sobie tylko dwie inne chińskie produkcje: "Ni Hao, Li Huan Ying" (841,7 mln dolarów) i "Tang Ren Jie Tan An 3" (699,1 mln). W skali całego globu lepszy wynik mają też "Szybcy i wściekli 9" (716,1 mln dolarów).

Drugie miejsce utrzymał 25. film o przygodach Jamesa Bonda "Nie czas umierać". Jego weekendowe wpływy szacujemy na 84,9 mln dolarów. W minionym tygodniu film trafił do kin m.in. we Francji (10,1 mln dolarów w pięć dni) i Rosji (4,5-5 mln dolarów w cztery dni). Widowisko doskonale sprzedaje się w Wielkiej Brytanii, gdzie łącznie zarobiło już 71 milionów dolarów.

"Nie czas umierać" jest trzecią zachodnią premierą tego roku, której wpływy poza granicami USA przekroczyły ćwierć miliarda dolarów (obecnie 257,3 mln). Globalnie na koncie ma 313,3 mln dolarów. Jest dziewiątą premierą tego roku (szóstą zachodnią), której udało się przekroczyć pułap 300 milionów dolarów.

Oczko wyżej niż przed tygodniem wylądował "Venom 2: Carnage". Jego weekendowe wpływy wyniosły 20,1 mln dolarów. Awans był możliwy dzięki pojawieniu się komiksowego widowiskach w kinach w Ameryce Łacińskiej. Film w ciągu czterech dni zarobił tam ok. 20 milionów dolarów. "Venom 2: Carnage" nadal świetnie sprzedaje się w Rosji. W ciągu ostatnich czterech dni zarobił tam ponad 4,5 mln dolarów.

Z trzeciej na czwartą pozycję spadło "Wo He Wo De Fu Bei" (My Country, My Parents), druga chińska premiera wprowadzona do kin z okazji powstania ChRL. W czasie drugiego weekendu film zarobił 19,8 mln dolarów. Łącznie daje to 183,7 mln dolarów.

Miejsce piąte przypadło widowisku "Diuna". Według podawanych szacunków w miniony weekend film zarobił 8,8 mln dolarów. Jego łączne wpływy na razie wynoszą 117,1 mln dolarów. W najbliższych tygodniach wpływy powinny mocno wzrosnąć, ponieważ "Diuna" zacznie być wprowadzana do kin w kolejnych krajach.

Prawdopodobnie szóste miejsce w naszym zestawieniu zajmie kolejny hit z tollywood "వరుణ్‌ డాక్టర్‌" (Doctor). Jak to zwykle bywa z indyjskimi produkcjami na razie nie dysponujemy pełnymi danymi. Portal Inside Kino podaje 5,5 mln dolarów w ciągu pierwszych dwóch dni wyświetlania. Inne dane mówią o 3 milionach dolarów.