Samotny podglądacz Lloyd otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Musi zamordować pewną kobietę. Uzbrojony w młotek szykuje się do przerażającego przedsięwzięcia i odkrywa, że jego niedoszła ofiara również jest podglądaczką. Wkrótce zakochują się w sobie i postanawiają wziąć odwet na jej mężu - zleceniodawcy. Ale czy taki porąbany zboczeniec jak Lloyd jest w stanie tak po prostu uciec z pieniędzmi i dziewczyną?
wręcz przez pierwszą godzinę trochę irytujący. Wszystko jakby niedopracowane, prujące się w szwach, komiksowe, gra aktorów teatralna, a akcja momentami denerwująca. Ale zakończenie wszystko rekompensuje i dopiero wtedy czujemy, że ta pozorna amatorszczyzna, te przerysowania to zamierzony efekt. Ciekawe wnioski można...
więcejFilm w klimacie dobrych filmów Quentina Tarantino, można też odnaleźć nawiązania do Zawrotu Głowy Hitchcocka, a czasem kojarzy mi się z Maczetą Rodrigueza czy To nie jest kraj dla starych ludzi...
Ale dla mnie to obraz który łączy to co najlepsze z wymienionych przeze mnie filmów przy okazji okraszając jeszcze dobrym...
Któż z nas nie lubi patrzeć. Wypatrywać, podpatrywać, gapić się i podziwiać, a jak się uda to - a czemu nie! - to i na kamerze obraz zarejestrować.
Bohaterem filmu Henrie'ego-McRea jest Lloyd - młody chłopak z kamerą który lubi patrzeć i rejestrować. I może nie byłoby w tym nic złego, gdyby swej kamery nie kierował...